Będąc w lesie na następnym, wiosennym spacerze nagle ujrzałam kolczaste zwierzątko. Był to mały jeżyk, który zbudził się, podobnie jak reszta zwierząt, z zimowego snu. Był jeszcze nieco oszołomiony jasnością poranka, ale już poszukiwał miejsca do zamieszkania, jak również smacznej przekąski, którą mogła być dżdżownica, jak również leśna myszka.
Aż chce się iść na spacer...
OdpowiedzUsuńPiękne "istoty" nam życie daje, ale my w dość częstym "zabieganiu" nie dostrzegamy tego piękna...
OdpowiedzUsuńKiedyś śledziłam z dzieciakami takiego po parku, śliczny ale kolce wcale nie takie milutkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jeżyk. Często "goszczę" te zwierzątka na swoim podwórku.
OdpowiedzUsuńTen piękny jeżyk też czasem odwiedza mnie na podwórku.
OdpowiedzUsuń